sobota, 25 sierpnia 2012

Walerij Paniuszkin - Dwanaścioro niepokornych

Czyli Portrety nowych rosyjskich dysydentów.
Podtytuł mówi wszystko :)
To już inne postaci niż znani nam dysydenci z dawnych sowieckich czasów. Dzisiejsi uwikłani są wszyscy w politykę, działają w szeregach rozmaitych partii.
Szczególne wrażenie robi rozdział o ataku terrorystycznym na szkołę w Biesłanie...
Autor napisał wcześniej bestseller o sprawie Chodorkowskiego.
Przeczytałam 25 sierpnia 2012.

Obejrzałam film Och, uż eta Nastia! (Ach, ta Nastia!), który wyreżyserował Jurij Pobiedonoscew w 1971 roku. Klasyczny film dziecięcy, o 10-letniej Nastii obdarzonej nieprzeciętną fantazją, którą otoczenie uważa za blagującą kłamczuchę.
Toteż Nastii nie chcą przyjąć do pionierów, co jest jej wielkim marzeniem.
Nastia nie umie jednak powstrzymać się od opowiadania fantastycznych historii, choćby o zaprzyjaźnionej z nią czarnej panterze czy tajemniczym mieście Eolis, którego nie ma na mapach. Saszę, który zakochał się w jej starszej siostrze, Nastia uważa za bohaterskiego lotnika, który miał do czynienia z latającym spodkiem.
Nauczycielka, początkowo sceptycznie nastawiona do opowieści Nastii, z czasem przekonuje się o czystości i szczerości jej uczuć.
Na koniec spełnia się gorące marzenie Nastii i dziewczynka zostaje przyjęta w szeregi pionierów podczas uroczystości przy pomniku poległych.
Film do dziś znany i lubiany w Rosji.
Znalazłam w sieci wywiad z odtwórczynią tytułowej roli Iriną Wołkową, która po zagraniu jeszcze jednej dziecięcej postaci w innym filmie pokierowała swym życiem w innym kierunku niż aktorstwo:
http://eg.ru/daily/cadr/24491/
Wielką popularność zyskała piosenka Liesnoj olień, tutaj scena z filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=ZkQVMW2yOZc
Nie wiem, jak się wstawia filmy z YT na bloga :(



Obejrzałam też komedię Eldara Riazanowa z 1996 roku zatytułowaną Priwiet, duraliei! (Cześć, durnie!).
Bohater Jurij Kabłukow, niegdyś filolog, a w noworuskich czasach czyściciel pomników, ma sen: w tym śnie jest Francuzem w czasie Rewolucji Październikowej, który razem z żoną chowa przed bolszewikami różne drogocenne przedmioty w pseudogreckim posągu.
Następnego dnia Jura poznaje uliczną sprzedawczynię książek, bardzo źle widzącą Ksenię. Okazuje się, że Francuz ze snu Jury to dziadek Kseni.

Należy więc odnaleźć jubilerskie cacka po dziadku, skoro sen okazał się proroczy, tym bardziej, że Kseni potrzebna jest pilna operacja oczu, a pieniędzy na nią brak.

Ksenia mając dość samotności dała wcześniej ogłoszenie matrymonialne i spotykała się z kandydatami na męża, co Jura potraktował jako złe prowadzenie się... niemniej miłość nie dała na siebie czekać :)

Sam Riazanow pojawił się w epizodycznej roli szefa wyrzucającego Ksenię z pracy:
Film bardzo w stylu Riazanowa, a efekt ten zwiększa zastosowanie dubbingu dla aktora grającego Jurę - głos podłożył Andriej Miagkow, niezapomniany z Ironii losu czy Służebnego romanu.
Jednak poczułam się rozczarowana, zabrakło tego czegoś, co jest tak do głębi obecne w starych filmach Mistrza.

2 komentarze: