poniedziałek, 23 listopada 2015

Antoine Prévost - Historia Manon Lescaut i kawaliera des Grieux

Literaturę francuską czytywałam będąc w liceum, bo sporo tego w domu było. Ale nic się już z tego nie pamięta...i dobrze, można znowu czytać :) Pamiętam, że nawet się Janem Krzysztofem katowałam, ale chyba nie zostawił najlepszych wspomnień, bo go z domu nie zabrałam potem :) Ale kto wie, kto wie, może i do niego wrócę.
Na razie wróciłam do Manon Lescaut, tego, jak napisał w przedmowie Jan Kott, wyrazistego przykładu skoku powieści z jarmarcznego opowiadania w wielką literaturę. To lektura na jeden wieczór, idzie szybko, bo też i wydarzenia następują jedno po drugim.

Na półce literatura francuska, oprawna w bordo (od Bordeaux?):

To jest taki regał przechodni, a właściwie trzy regały. Przechodni w sensie, że obok niego droga prowadzi do drugiego pokoju. No i kurzy się. Ale gdzie się nie kurzy? Za każdym razem, gdy zdejmuję z półki książkę, odbywam rytuał: w lewą rękę książka, w prawą pędzel, nogą otwieram okno i pędzluję (mieszkam na parterze, więc zakładam, że nikomu to nie przeszkadza). Na samym początku zakładałam, że co tydzień będę pędzlować jedną półkę, ale tak systematycznie, więc w sumie regały nie będą zbierać tyle kurzu... ha ha ha! ja i systematyczność! no i jest jak jest...



Wracajmy do Manon. Dziewczę musiało być faktycznie wielkiej urody, bo co spotkało jakiegoś dobrze sytuowanego kawalera (mógł być również żonaty), ten natychmiast padał u jej stóp i ofiarowywał cały swój majątek, zgodnie z duchem czasu wypłacając jej natychmiast w gotówce parę tysiączków, żeby nie uciekła. No ale Manon, choć płochliwa, w jakiś tam sposób była wierna (mentalnie) swemu kawalerowi Des Grieux, więc planowała zagrabić co się da i zmykać. Tyle że różnie to wychodziło, toteż i ona i jej kochanek co i rusz lądowali w więzieniu (różnie zwanym, a to szpital, a to klasztor), aż wreszcie postanowiono ją wyekspediować do Ameryki, gdzie samotni mężczyźni tylko czekali na taki kąsek. Amant jednak nie odpuszczał i ruszył do Nowego Świata wraz z nią.
Tak się mniej więcej prezentuje fabuła powieści. Historia wielkiej namiętności, która niszczy życie. Wielkiej pasji, nie zważającej na zasady, na moralność, na powinności rodzinne, na nic. Czy warto było? Zdaniem kawalera Des Grieux - tak. Czytelnik się waha w ocenie, a najchętniej sprałby lekkomyślną Manon na zbite jabłko :)


Początek:
Koniec:

Wyd. PIW Warszawa 1955, wyd.II, 208 stron
Tytuł oryginalny: Histoire du chevalier Des Grieux et de Manon Lescaut
Przełożył: Tadeusz Boy-Żeleński
Z własnej półki (ze zbiorów Ojczastego)
Przeczytałam 18 listopada 2015 roku


W TYM TYGODNIU OGLĄDAM
A właściwie w zeszłym oglądałam :)

1/ film chiński WIOSNA W MIASTECZKU (Xiao cheng zhi chun), reż. Mu Fei, 1948
Przyszło obejrzeć z You Tube'a (z angielskimi napisami):


Trochę się namęczyłam, bo kopia straszna, ale sam film piękny, elegancki, ascetyczny. Historia miłosna w powojennych Chinach: ona opiekuje się chorym mężem, ale pojawia się dawny przyjaciel z lat młodości i miłość odżywa.
8/10

2/ film włoski MŁODOŚĆ (Youth; Giovinezza), reż. Paolo Sorrentino, 2015
Trailer:


Dwóch niemal osiemdziesięcioletnich przyjaciół wyjeżdża odpocząć do hotelu pod Alpami. Fred to emerytowany dyrygent i kompozytor. Mick jest reżyserem filmowym w trakcie kręcenia, jak sam uważa, swojego ostatniego znaczącego filmu. Mierząc się z nieubłaganym upływem czasu, towarzysze wspominają swoją przeszłość oraz przyglądają się życiu młodych, przed którymi wydaje się być jeszcze cała wieczność. Pewnego dnia Fred otrzymuje wiadomość od królowej Elżbiety, która nalega, by dyrygował on orkiestrą, mającą dać koncert w Buckingham Palace z okazji urodzin księcia Filipa.
7/10

3/ nr 22 z listy TOP 250 portalu IMDB - POSZUKIWACZE ZAGINIONEJ ARKI (Raiders of the Lost Ark), reż. Steven Spielberg, 1981
Trailer:


Dr Indiana Jones jest archeologiem, który łączy wykłady uniwersyteckie z ekspedycjami badawczymi. Właśnie powrócił z ostatniej, w trakcie której odniósł porażkę w rywalizacji z naukowcem pracującym dla nazistów. Nie dane jest mu zająć się nauczaniem. Otrzymuje bowiem tajne zadanie od służb specjalnych. Wyrusza do Egiptu, gdzie prawdopodobnie odkryto miejsce przechowywania Arki Przymierza. Nie może dopuścić, by święte trofeum znalazło się w rękach Niemców. Pomoże mu w tym jego dawna dziewczyna, Marion.
8/10

4/ ostatnie dwa odcinki serialu rosyjskiego SZACHMATIST (Шахматист), 2004




5/ film polski SPOTKANIA, reż. Stanisław Lenartowicz, 1957
Na YT cały:


Cztery obrazki obyczajowe - ukazujące odmienność traktowania miłości. Stefania i Adam, pracownicy archiwum filmowego oglądają i opisują przy pomocy asystentki Mai i kinooperatora Wiktora (nowela I) fragmenty filmów (nowele II-IV) znalezionych pod gruzami (z czasów wojny?).
7/10

2 komentarze:

  1. Naprawdę katowałaś się "Janem Krzysztofem"? :-) A ja tę powieść-rzekę pochłonęłam, chociaż fakt, że była trochę za długa i ostatnia część mi się dłużyła. Ale opis dzieciństwa Krzysztofa, pierwszych jego przyjaźni i miłości był świetny. Za to przez inne książki Rollanda jakoś nie mogłam przebrnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś mi utkwił w pamięci jako nudy. Stanowczo wolałam Czerwone i czarne :)

      Usuń